To był ciekawy sierpniowy weekend. Pełen atrakcji i wrażeń, które długo zapadły mi w głowę. Po pierwsze – planowałem wybrać się na Bella Skyway Festival, która już – 9 edycja odbywała się w Toruniu – w dniach 22 – 27 sierpnia 2017.
Problemem okazał się nocleg. W ten weekend w Toruniu oprócz wspomnianego powyżej festiwalu odbywała się konferencja lekarzy. Niby nic takiego, ale okazało się, że wszystkie hotele w rozsądnej cenie w Toruniu były zajęte. Nie pozostało mi nic innego tylko znaleść nocleg gdzieś w pobliżu. Wybór padł na Ciechocinek. Miasto kuracjuszy, które przede wszystkim kojarzy mi się z turnusami rehabilitacyjnymi i masą emerytów i rencistów.
Dużo się nie pomyliłem. Suma sumarum znalazłem tam nocleg. Pokój obszerny z 2 odrębnymi sypialniami, co bardzo pomaga jak się podróżuje z dzieckiem. Zatrzymałem się w Pałac Łazienki II w Ciechocinku. Hotel odrestaurowany – tak więc pokoje wygodne. Restauracja hotelowa trochę trąci myszką, ale miałem tam spędzić tylko jedną noc, tak więc nie stanowiło to i tak żadnego problemu. Po zakwaterowaniu ruszyłem na spacer po Ciechocinku aby odwiedzić tężnie. Byłem tutaj kilka lat temu, ale tym razem chciałem trochę bardziej poznać miasto.
Tężnie – unikatowa i największa w Europie konstrukcja drewniana do odparowywania wody z solanki, zostały zaprojektowane przez Jakuba Graffa – profesora Akademii Górniczej w Kielcach. W Ciechocinku zbudowano trzy takie budowle – ustawione w kształcie podkowy.
Budowa tężni I i II trwała od 1824 do 1828 roku, trzecia powstała w 1859 roku. Podstawę tężni stanowi około 7000 wbitych w ziemię dębowych pali, na których umieszczono świerkowo-sosnową konstrukcję wypełnioną tarniną, po której spływa solanka.
Wysokość tężni wynosi 15,8 m, zaś ich łączna długość to 1741,5 m. solankę do tężni pompuje się ze źródła nr 11 (fontanna „Grzybek”) i wtłacza na górę do korytek zainstalowanych na ich szczycie. Stąd solanka przesącza się kroplami po ścianach tężni i pod wpływem wiatru i promieni słonecznych intensywnie paruje. Wokół tężni tworzy się słynny, bogaty w jod mikroklimat tworzący naturalne, lecznicze inhalatorium.
Opłaty za wstęp pobierane są sezonowo – wiosna – jesień. Jest to kilka złotych. Proszę zachowajcie bilet do kontroli. Można również wejść na tężnie i podziwiać Ciechocinek z wysoka. Polecam.
Po spacerze w tężniach udałem się do Parku Zdrojowego aby podziwiać drewniane domy w stylu szwajcarskim. Poniżej – jeden z pięknie zachowanych domów, zbudowany w 1880 – 1882 r. w popularnym stylu szwajcarskim, bogato zdobiony ażurowymi motywami drewnianymi.
W mieście jest również mnóstwo innych atrakcji – natomiast nie planowałem ich zwiedzać. Wrócę tam jeszcze. Od Torunia jest blisko.
Po południu – zjadłem pożywny obiad i czas najwyższy ruszyć do Torunia – aby :
– znaleść dogodny parking blisko starówki
– mieć czas na spacer wzdłuż Wisły (pogoda dopisywała) i relaks
– przygotować się do Festiwalu Światła.
Miałem dużo szczęścia. Parking znalazłem przy samym centrum miasta. Potem krótki spacer przez starówkę. Przybiłem piątkę z Kopernikiem i udałem się nad Wisłę, aby posilić się i podziwiać przepiękne okolice Wisły. Wybór padł na pizzę. Zjadłem ją na jednej z zakotwiczonych barek tuż przy starówce. Pizza z pieca. Pycha.
Czas leniwie mijał, słońce zachodziło i już za chwilę miał się rozpocząć główny pokaz Bella Skyway Festival. Zgodnie z ulotką festiwalu udałem się na rynek starówki , gdzie miał rozpocząć się główny pokaz. Tłum ludzi robił się coraz większy, ale udało mi się znaleść miejsce tuż przy Koperniku z miarę dobrym widokiem. Choć powiem Wam, że przydałby się dron, to relacja wideo byłaby jeszcze lepsza. Oto krótki film, który nagrałem podczas pokazu otwierającego ten festiwal.
W roku 2018 Festival Bella Skyway odbędzie się w dniach 21 – 26 sierpnia 2018
I krótko o festiwalu. Do Torunia wróciła Mariano Light. Włoska grupa na trwale zapisała się w pamięci uczestników Skywaya tworząc w 2014 roku na ulicy Szerokiej świetlane arkady czy też pulsujący światłem i muzyką świetlisty tunel. W opinii wielu internautów na naszym forum była to jedna z najciekawszych instalacji ostatnich lat. Włosi ponownie zaanektują na swoje artystyczne potrzeby 200-metrowy odcinek od pomnika Kopernika wgłąb ulicy Szerokiej. Podobnie jak przed trzema laty w czasie trwania instalacji ruch będzie odbywał się tylko w jedną stronę.
Sobota minęła, ale weekend trwał. Wujek Google zasugerował odwiedzenie Parku Rozrywki w Solcu Kujawskim. Jest to olbrzymi DinoPark, który przybliża historię powstania, panowania na ziemi i niespodziewanego upadku dinozaurów.
W odróżnieniu od DinoParku w Bałtowie pod Ostrowcem Świętokrzyskiem, makiety dinozaurów w Solcu wyeksponowane są w lesie – ich naturalnym środowisku co z jednej strony trochę „przeszkadza” w podziwianiu w całej okazałości te „zwierzaki”, ale z drugiej stronie pokazuje jak potrafiły przystosować się do otoczenia, że trudno było ich spostrzec. Brakowało mi tylko wrażeń dźwiękowych i czułbym się jak na planie Jurassic Park. Po zwiedzeniu ekspozycji – udałem się posilić mięsem z mamuta… Ale więcej o tym Parku w następnym wpisie.- Oko w oko z dinozaurami!