Będąc w Poznaniu należy zobaczyć również jego przepiękne okolice – jak Zamek w Kórniku czy zawitać do Puszczykowa i oddać się w podróż po wszystkich kontynentach z Arkady Fiedlerem w jego niesamowitym muzeum. W drodze od Kórnika do Puszczykowa naprawdę warto zatrzymać się w Rogalinie. Dziś jestem świeżo po wizycie w Pałacu w Rogalinie i jestem pod niemałym wrażeniem tego przepięknego pałacu.
Rogalińską rezydencję zbudowano w drugiej połowie XVIII wieku jako rodową siedzibę Kazimierza Raczyńskiego, pisarza koronnego, późniejszego starosty generalnego Wielkopolski i marszałka nadwornego koronnego na dworze Stanisława Augusta Poniatowskiego.

Na początku lat 70-tych XVIII w. powstało regularne, późnobarokowe założenie pałacowo-parkowe w typie „pomiędzy dziedzińcem i ogrodem”, które przetrwało do dziś w pierwotnym kształcie, z nieznacznymi zmianami wprowadzanymi przez kolejnych właścicieli. Pałac składa się z głównego budynku i połączonych z nim ćwierćkolistymi skrzydłami galeriowymi dwóch oficyn bocznych. Wzdłuż poprzedzających go dziedzińców usytuowano drewutnię, stajnię, powozownię i dworskie czworaki. W czworakach mieszczą się kasy, a pozostałe części budynków pałacowych można zwiedzać.

Za pałacem rozciąga się ogród francuski z zamykającym go od zachodu kopcem widokowym. Autorstwo projektu przypisuje się nieznanemu twórcy z kręgu saskich architektów, działających w Warszawie latach sześćdziesiątych XVIII w. Jeszcze w trakcie budowy pałacu Kazimierz Raczyński zamówił u D. Merliniego i J. Ch. Kamzetzera projekty, częściowo zrealizowanej, klasycystycznej modernizacji wnętrz i elewacji.
Pałac w Rogalinie pełni funkcje muzealne od 1949 roku. W ramach prac rozpoczętych w roku 1975 i kontynuowanych z przerwami do roku 2000 przeprowadzono remonty dawnych budynków gospodarczych, bocznych skrzydeł oraz częściowo korpusu głównego pałacu, uporządkowano też jego otoczenie. Sale się pięknie wykończone. Jest mnóstwo eksponatów i mebli. Wszystko rewelacyjnie zachowane.

Pałac (korpus główny) można zwiedzać z audioprzewodnikiem, który wliczony jest w cenę biletu. Zwiedzający mogą skorzystać z urządzenia w języku: polskim, angielskim, angielskim (uproszczonym), niemieckim, francuskim, hiszpańskim, rosyjskim, ukraińskim i chińskim. Audioprzewodnik, jak to młodzież mówi – robi robotę – przekazuje najważniejsze informacje z każdego pomieszczenia, które się zwiedza i to rzeczywiście jest wiedza w pigułce. Dla zainteresowanych miejsce z pamiątkami oferuje szeroką literaturę dotyczącą tego pałacu.
Bilety można nabyć w kasie – czynna od wtorku do niedzieli w godzinach 8.30 – 15:30 lub też on line. Cennik kształtuje się od 20 do 45 zł.
Przed pałacem wśród drzew znajduje się parking dla aut i autobusów. We wtorki wstęp do muzeum jest bezpłatny.
Zwiedzanie pałacu zwiedza się w grupach z audioprzewodnikiem. Czas to około 45 minut. Wejście na zwiedzanie jest określone dokładną godziną – gdyż pałac zwiedza się w zorganizowanych grupach po około 20 osób. Po zwiedzeniu pałacu (gdzie jest też szatnia), proszę koniecznie udać się do powozowni i stajni, gdzie można podziwiać karetę coupé, pojazdy wyjazdowo-reprezentacyjne dwie victorie w Polsce zwane powozami. Oprócz tego można znaleść sanie otwarte czy saneczki dziecięce z 1778r.

Integralną częścią rezydencji w Rogalinie, ufundowanej przez Kazimierza Raczyńskiego w latach 70-tych XVIII w. jest założenie ogrodowo-parkowe. Bezpośrednio do pałacu od strony zachodniej przylega ogród rokokowy. Na zachodnim skraju ogród zamyka kopiec zwany Parnasem, z którego rozciągał się niegdyś, zasłonięty obecnie przez wysokie drzewa, widok na nadwarciańskie łąki. Spacerując parkiem mamy oznaczone miejsca widokowe. Ramy ogrodu wytyczają strzyżone szpalery grabowe, wewnątrz których na wysokości Parnasu znajdują się owalne gabinety. Akcentami uzupełniającymi kompozycję ogrodu są kamienne wazony i rokokowe posągi mitologicznych bóstw.

W zachodniej części parku znajdują się pomnikowe okazy dębów szypułkowych (Quercus robur). Najsłynniejszymi wśród nich są Lech, Czech i niewiele od nich starszy, liczący sobie ok.700 lat Rus (imiona trzech legendarnych słowiańskich braci rogalińskie dęby noszą od okresu powojennego).

Romantyczną scenerię parku dopełnia bryła kościoła – mauzoleum, położonego na wyniosłej skarpie na wschodnim skraju rezydencji. Edward wybudował go w latach 1817-1820 i umieścił na frontonie napis DIVO MARCELLINO, chcąc uczcić pamięć poległego w wojnach napoleońskich kuzyna Marcelego Lubomirskiego. Aby do niego dotrzeć trzeba wyjść z pałacu i udać się w przeciwną stronę przez zalesiony parking. Strzałki poprowadzą w kierunku tego kościółka. W podzielonym na dwie kondygnacje wnętrzu, część górna o empirowej dekoracji miała w zamierzeniu fundatora pełnić funkcję kościoła, dolna mauzoleum rodowego, przeznaczonego na miejsce spoczynku jego dziada Kazimierza Raczyńskiego oraz przodków, których prochy sprowadził z klasztoru w Woźnikach.Mauzoleum jest miejscem spoczynku wielu pokoleń rodziny Raczyńskich.

Znajduje się tu m.in. piękny nagrobek Rogera Raczyńskiego z białego marmuru, z przedstawiającą go całopostaciową rzeźbą, dziełem A. A. Salomona z 1865 r. Pochowany jest tu również ostatni męski przedstawiciel rodu, twórca Fundacji im. Raczyńskich, Edward Bernard hr. Raczyński. Cytat nad mauzoleum „… nie zmarnujcie niepodległości” dla mnie jest bardzo ważnym przesłaniem!

Pobyt w Pałacu i ogrodach przypomniał mi o magnackiej Polsce – pełnej przepychu, bogactwa, zamiłowania do przyrody i nauki jak i oddania się Polsce.