
W drodze powrotnej z Riva di Garda do hotelu, zjechałem do miejscowości Bardolino słynącej z produkcji wina. Odwiedziłem tam 2 producentów: Zeni i Guerrieri Rizzani.

Zeni jest położone to via Costabella, 9 – 37011 BARDOLINO (Verona) – Lago di Garda. Zeni – założona w 1870 r – to rodzinna winiarnia od 5 pokoleń, znana już w ponad 40 krajach na świecie. W budynku winiarni, oprócz sklepu znajduje się Muzeum Wina, które przyciąga tysiące odwiedzających corocznie. W tym muzeum mamy okazję poznać historię wina jak i produkcji wina. Muzeum zostało założone w 1991 r. przez właściciela Gaetano Zeni.

Muzeum podzielone jest tematycznie, każda z części muzeum opowiada o kolejnym etapie długiego i skomplikowanego procesu producji wina, począwszy od winorośli – jej uprawy, do czasu zbiorów, przetwarzania winogron do etapu butelkowania. W muzeum możemy znaleść różnorodność historycznych i bieżących sprzętów wykorzystywanych do zbierania i obróbki gron. Oprócz muzeum, tak jak wspomniałem znajduje się sklep jak i możliwe jest wykupienie degustacji produkujących tam win. Wybór jest bardzo duży. Cieżko się było zdecydować, ale to co spostrzegliśmy, że każdy z odwiedzających coś znalazł dla siebie interesującego.

Drugim producentem położonym w pobliżu Zeni to Guerrieri Rizzardi – również znakomity producent wina. Mieści się on również w okolicy Bardolino – Strada Campazzi 2. Do tej winiarni wjeżdżamy drogą położoną pomiędzy rzędami winogron. Przed nami roztaczał się niesamowity widok. Mały ale osłonięty parking pozwala zaparkować auto w cieniu, a my udaliśmy się do głównego budynku. Historia tej winnicy zaczyna się w XII w – założona przez rodzinę Rambaldi. W XVIII wieku Agostino Guerrieri poślubia Marię Teresę Rambaldi i przechodzi ona w ręce rodziny Guerrieri a potem Rizzardi. Dziś ta lokalizacja to centrala producenta Guerrieri-Rizzardi.

Winiarnia znajduje się na obszarze 45 hektarów i piwnice winiarni znajdują się w Bardolino. Na każdym hektarze znajduje się od 2000 do 5000 drzew winogronowych. Gatunki czerwonych winogron uprawianych to Corvina, Rondinella, Sangiovese, Merlot i Ancellotta. Białe winogrona to Garganega, Cortese i Moscato Blanco. W budynku mieści się sklep, gdzie możemy nabyć wybrane przez nas wina. Większość możemy spróbować przed zakupem – tak więc z pewnością niw ma opcji, że się kupi kota w worku. Ceny w winiarni są bardzo konkurencyjne w stosunku do tych samych produktów w sklepach – tak więc dla miłośników wina – polecam odwiedzić te miejsca. Z pewnością można zaoszczędzić.
To była długa, pełna atrakcji podróż w około jeziora Gardą. Kolejnego dnia postanowiliśmy oddać się leniwemu leżakowaniu nad samym jeziorem. Wybraliśmy się do Lazise.
Lazise to klimatyczna, malutka miejscowość, znajdująca się na wschodnim brzegu jeziora Garda. Miasteczko jest otoczone średniowiecznymi murami z 1370 roku, a jego wnętrze to urokliwe wąskie uliczki, restauracje, kawiarenki i sklepiki. Fortyfikacje są częścią zamku, zbudowanego na planie kwadratu z pięcioma wieżami. Ogromne mury widać praktycznie z każdej części miasta, a z głównej trasy robią niesamowite wrażenie. Historia zamku sięga aż IX wieku, niestety nie można go zwiedzać, ponieważ należy do osoby prywatnej.

Piazza Vittorio Emanuele — centralna część miasteczka z restauracjami, pizzeriami i sklepikami. Najstarszą część miasta, wraz z portem, która znajduje się nad samym jeziorem Garda. Tam również przespacerujesz się szerokim deptakiem. My przybyliśmy do miasteczka podczas targu – znalezienie parkingu graniczyło z trudem. Stragany ułożone wzdłuż deptaku były wypełnione sprzedawajacymi i kupującymi lokalne rękodzieło, owoce, warzywa tworzyło niesamowity urok i klimat.

Zabytkowy kościół San Nicolo z XII wieku. Kilka wieków temu budynek kościoła był wykorzystywany jako teatr i magazyn. Obecnie podziwiać tam można odrestaurowane freski. Zamek rodu Scaligeri z charakterystycznymi czterema wieżami. Dziś położny jest na terenie parku Willi Bernini.

Ścieżką wzdłuż murów udaliśmy się na publiczną plażę. Plaże niestety żwirowo-kamieniste 😔. Można się rozłożyć na kocyku, można wypożyczyć zestaw — parasol i leżak – na cały dzień za 15 euro. Przy plaży można wypożyczyć kajaki lub deski. W pobliżu plaży znajdowało się kilka campingów: Village du Parc, Du Parc Lazise, Spiaggia d’Oro. Tam też znajdowały się bary i restauracje – gdzie można było wypić cappuccino i póżniej posilić się naprawdę wybornym posiłkiem, a dzieciaki zjeść pizzę czy kurczaka z frytkami.

W około cisza i spokój, przyjemna muzyka sączyła się z porozstawianych głośników. Relax na maxa. Wypoczynek był udany – po obiedzie wróciliśmy do hotelu aby zregenerować siły przed kolejną wycieczką – tym razem do miasta Romea i Julii – czyli Werony.