Ateny – stolica Grecji. Kraj, do którego najczęściej wracam podczas wakacyjnych podróży. Tym razem postanowiłem zwiedzić zachwycającą stolicę tego kraju. Zwiedzanie stolicy Grecji, jednego z najstarszych miast w Europie, kolebki cywilizacji, filozofii i sztuki uważam, że należy potraktować jak obowiązek.
Ateny zwiedzałem z przewodnikiem z zorganizowaną wycieczką – ma to swoje plusy i minusy. Tego dnia zapowiadał się gorący, jak to w Grecji dzień. Ale bardzo gorący. Dlatego doceniłem klimatyzowany autobus, który sprawnie przywiózł nas to stolicy i narzucił rytm zwiedzania. Oto plan. Na początek udaliśmy się na Akropol, święte wzgórze. Ważna uwaga – zalecam zwiedzanie z samego rana lub późnym popołudniem. W przypadku upałów, wzgórze zostaje zamknięte. Druga uwaga – zabierzcie ze sobą koniecznie – nakrycie głowy i dużo wody do picia. O aparacie fotograficznym czy smartfonie – nie wspominam. To macie na pewno ?
Monumentalne Propyleje, Partenon czy Erechtejon do dziś zachwycają miliony turystów swoim pięknem, elegancją i doskonałością. Potęga myśli starożytnych Greków jest naprawdę w zasięgu ręki. Na wzgórzu panuje duży ruch i są śliskie kamienie – tak więc uważajcie. Wędrówka na wzgórze jest męcząca – ale zabytki i widoki są warte kilku kropli potu uronionych z waszych
skroni!.
Akropol ateński to wapienne wzgórze o wysokości względnej 90 m (157 m n.p.m.). Był ufortyfikowanym wzgórzem, na którym już w czasach mykeńskich zbudowano cytadelę. W okresie późniejszym Akropol stał się miejscem kultu. Świątynie zbudowane w okresie archaicznym zostały zniszczone podczas wojen perskich.
Podczas odbudowy zainicjowanej przez Peryklesa powstał tu kompleks świątyń: Partenon, Erechtejon, Apteros, sanktuarium Artemidy Brauronia i Propyleje. Zniszczone rzeźby, elementy starszych budowli zostały użyte przy poszerzaniu tarasu w kierunku południowym (odnaleziono je podczas prac archeologicznych rozpoczętych w latach siedemdziesiątych XVIII wieku, w tzw. „gruzowisku perskim”). Perykles odbudowę Akropolu powierzył Fidiaszowi. W pracach uczestniczyli także inni wielcy architekci greccy: Iktinos, Mnesikles i Kallikrates. W chwili obecnej wciąż trwa rekonstrukcja Partenonu – świątyni poświęconej bogini Atenie – patronce miasta. Wewnątrz świątyni stał gigantyczny posąg bogini Ateny ze złota i kości słoniowej, najprawdopodobniej wyrzeźbionego własnoręcznie przed Fidiasza. Rekonstrukcja Partenonu trwa już od lat 80-tych XX w. i nadal nie widać końca.
Erechtejon należy do ciekawszych rozwiązań architektonicznych. Jest szczytowym osiągnięciem architektury jońskiej w Attyce. Ukształtowanie terenu wymusiło czteropoziomowy układ świątyni. Cała świątynia złożona jest z trzech połączonych ze sobą brył, zbudowanych na planie prostokąta. Do każdej z nich prowadziło osobne wejście. Główny, środkowy budynek to świątynia z fasadą zwrócona w kierunku wschodnim. Przed fasadą umieszczono sześć jońskich kolumn.
Potem udałem się na Kalimarmaro. W miejscu tym miałem krótki postój, gdzie mieści się antyczny stadion, arena pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich. Nie było czasu aby zwiedzić małe muzeum tuż przy stadionie, ale trudno.
Następnie udałem się w kierunku placu Syntagma. Jest to główny plac Aten, zwany też Placem Konstytucji. To tutaj mieści się Parlament jak i monument Grobu Nieznanego Żołnierza. Codziennie przy Grobie Nieznanego Żołnierza odbywa się uroczysta parada straży prezydenckiej. Ta elitarna jednostka ubrana w ceremonialne stroje zwana jest Ewzonami. Każdy element ich stroju jest pewnym symbolem.
Ubrani są w plisowane krótkie spódniczki, tzw. fustanelle zaprasowane w 400 fałd upamiętniających 400 lat niewoli tureckiej. Na głowie noszą czerwone czapki z frędzlami na wzór turecki. Na nogach mają założone białe getry z doczepionymi za kolanami pomponami. Pompony zdobią również caruchi, podkute czerwone trzewiki. Ważnym elementem ich ubioru są szerokie skórzane pasy. Przypominają, że w górach pas symbol męskości, jednocześnie pełnił funkcję schowka na pieniądze, do niego przypinano szablę i za niego wtykano pistolety. Według tradycji fustanelle z wszytymi w nie blachami pełniły niegdyś rolę elastycznego pancerza. Nie krępowały przy tym ruchów w górskim otoczeniu. Taki bojowy ubiór i wyposażenie ważyły wtedy ok. 30 kg.
Oto film z uroczystej zmiany warty wraz z paradą Ewzonów.
Plac Konstytucji, poza swoim Rynkiem, jest również centralnym miejscem przesiadkowym dla komunikacji miejskiej w Atenach (metra, tramwaju czy autobusu). Z tego placu, spacerkiem można się też udać do dzielnicy Plaka, gdzie jest mnóstwo restauracji, barów czy tawern jak i miejsc z pamiątkami. Dzielnica ta mieści się u podnóża Akropolu.
Ze Syntagmy udałem się do Narodowego Muzeum Archeologicznego. Po drodze, z okien autobusu podziwiałem, jak to określiła nasza przewodniczka ateńską trylogię : Akademię, Uniwersytet (XIXw. budowla zaprojektowana przez Christiana Hansena. Teraz jest wykorzystywana jako salę ceremonialną i rektorat. Uniwersytet Ateński był ufundowany przez Greckiego Króla Otto) i Bibliotekę Narodową.
Ale wróćmy do muzeum. Narodowe Muzeum Archeologiczne to jedno z najciekawszych na świecie. Spacer w tym muzeum to niesamowita i wciągająca podróż w czasie do starożytnej Grecji.
Fot. Tomasz Jakubowski / MojeWedrowki.pl / Maska AgamemnonaMaska Agamemnona, sztylet mykeński, cykladzkie figurki Idole, amfora z Dipylonu, Frasiklia, Zeus z przylądka Artemizjon, Stela Hegesa to tylko kilka eksponatów, które zachwycają, wzbudzają podziw i wzruszają. Naprawdę gorąco polecam.
Na zakończenie mojego pobytu w Atenach udałem się na podbój tawern w dzielnicy Plaka. Każdy znajdzie tam miejsce dla siebie, czasami zostawiając tylko kilka euro za posiłek. To był intensywny dzień. Zmęczony ale pełen wrażeń wróciłem do hotelu.